Po co mamy uszy?

Czas czytania: 4 minuty

Halo? Słyszy mnie Pan? Tak. A słucha mnie Pan? No właśnie. Wydawałoby się, że mając zdrowe organy słuchowe naturalnym jest, że słysząc słuchamy, okazuje się jednak, że niekoniecznie.

Zdarza się Wam w trakcie rozmowy zapytać rozmówce: „Co powiedziałeś?“ – wyłączamy się, myślimy o czymś innym, a nasze uszy przecież cały czas działają prawidłowo. Dlaczego tak się dzieje?

Otóż, słuchacz myśli z szybkością około 500 słów na minutę, podczas gdy typowa szybkość mówienia to 125 do 150 słów na minutę. I ta różnica, ponad 300 słów powoduje, że nasze myśli zaczynają wędrować własnymi ścieżkami, często daleko odbiegając od tematu, którym próbuje nas zainteresować druga osoba.

Nikt nie lubi być nie słuchanym, zwłaszcza , że czujemy się, wtedy ignorowani i spada nasza wartość siebie. Ile razy było tak, że bałeś się coś powiedzieć, aby nie wyjść na durnia? Lub pomyślałeś, że Twoje zdanie nie będzie traktowane poważnie? Jak często masz tak, że przedstawiasz fajny pomysł rówieśnikom a oni ignorując Cię rozmawiają między sobą? A przecież nie od dziś wiadomo, że dobry mówca jest dobrym słuchaczem i odwrotnie.


Dlaczego jeszcze warto być dobrym słuchaczem?

buddha-statue-546458_1280

Po pierwsze dla zdobywania wiedzy. Możesz od rozmówcy nauczyć się czegoś ciekawego, co pozwoli Ci tę wiedzę wykorzystać.

Po drugie słuchając zdobywasz przyjaciela. Nikt z nas nie chciałby mieć takie przyjaciela, który cały czas gada i nie interesuje go co mamy do powiedzenia.

Po trzecie słuchanie pomaga podjąć słuszne decyzje. Zanim podejmiemy decyzje powinniśmy dopuścić do siebie zdanie innych ludzi. Pozwoli nam to zdobyć inny punkt widzenia i podjąc obiektywną oraz przemyślaną decyzję.

Po czwarte słuchając możesz ustrzec się przed kłopotami. Są sytuacje, które przeżyli nasi rozmówcy i mogą podpowiedzieć jak się przed nimi ustrzec.

Po piąte słuchanie przyczynia się do lepszej pracy i współpracy. Dzięki umiejętności słuchania i skupienia współpracownicy czują, że przejawiasz zainteresowanie ich ideami, odczuciami i problemami. Przez co szanują Cię i chcą z Tobą pracować.

Po szóste słuchając możesz pomóc drugiej osobie w rozwiązaniu w jej problemów. A sama świadomość i poczucie bycia potrzebny sprawia, że jesteś bardziej pewny siebie.

Po siódme słuchanie sprawia, że jesteś lepiej poinformowany. To stwierdzenie chyba nie wymaga komentarza. Przecież zawsze lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć.


Jakim słuchaczem jestem ja, a jakim Ty?

Oto cechy dobrego i złego słuchacza. Zobacz, które przeważają u Ciebie, ja zrobię to samo.

Zrzut ekranu 2015-05-08 o 15.37.33

U mnie 4/6, a u Was?


Zastanówmy się zatem, jakie są przyczyny złego słuchania?

entrepreneur-593358_1280

Bardzo często zdarza się tak, że mamy niechętny stosunek do rozmówcy, powoduje to automatyczne „wyłączenie“ funkcji słuchania, gdyż jesteśmy przekonani, że ten człowiek nic ciekawego nam nie przekaże. Bywa również tak, że nasze myśli są zupełnie w innym miejscu, jesteśmy przytłoczeni sprawami do załatwienia i wydaje nam się, że nic nie jest od tego ważniejsze. Nie słuchamy również, tego co na pierwszy rzut oka jest dla nas trudne i niezrozumiałe. Odrzucamy to, zanim spróbujemy to poznać. Są również mówcy, którzy poprzez swój monotonny styl mówienia, bez względu na to, co chcą nam przekazać, nie jesteśmy w stanie się skupić. Kolejną rzeczą jest gadatliwość, są tacy ludzie, którzy wydają się być nakręceni jak katarynki i nie wiedzą, kiedy przestać.


Co zrobić aby wytrenować pozycję dobrego słuchacza?

Przede wszystkim musimy starać się opanować swój wzrok i skupić go na rozmówcy. Jest udowodnione, że dekoncentracja i rozglądanie się na boki podczas rozmowy powoduje zaprzestanie słuchania i myślenie o innych rzeczach. Ponadto jako słuchacze powinniśmy przyjąć właściwą postawę ciała. Taką, która świadczy o aktywności słuchacza. Kręcenie się na fotelu zdecydowanie nie sprzyja koncentracji, rozprasza zarówno mówcę, jak i słuchacza. Dajmy drugiej osobie kredyt zaufania. Nie próbujmy jej przerywać sądząc, że nie dojdzie do mądrej konkluzji. Nie zniechęcajmy się również sposobem jej mówienia, w końcu nie to, jak, ale co ma dla nas właściwą wartość.


I na koniec ćwiczenie, które pomoże być dobrym słuchaczem.

wanderer-455338_1280

W wolnej chwili udaj się do lasu na spacer i postaraj się wsłuchać w rytm jego życia. Staraj się wyłowić i rozróżnić poszczególne odgłosy, jak np. szelest liści, chrzęst podłoża czy głosy ptaków. Spróbuj wyrzucić międzyczasie wszystkie inne myśli, skup się tylko na słuchaniu. Takie ćwiczenie pozwala trenować naszą wrażliwość słuchową i wpływa na poprawienie koncentracji.


Ile wyszło Wam cech dobrego słuchacza? Zgadzacie się z tekstem, czy macie zupełnie inne zdanie? Co według Was pozwala poprawia jakość słuchania? I czy w ogóle warto według Was słuchać?

20 961 Wyświetleń
Follow:
Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *