Poniedziałek to dobry moment, żeby zainspirować się do lepszego życia, bo…
Bo… porządek na zewnątrz to porządek w środku.
Kto z nas nie próbował tłumaczyć mamie, że ogarnia swój artystyczny nieład? Kto z nas nie tłumaczył sobie, że w swoim małym bałaganie jest w stanie znaleźć wszystko? Okazuje się jednak, że to tylko wymówka dla naszego lenistwa, bowiem autorka książki „Magia sprzątania„ w sposób bardzo dosłowny udowadnia nam, że porządek na zewnątrz uruchamia nasze szare komórki do działania. Daje nie tylko poczucie organizacji, ale wewnętrzny spokój. Książka, której nie chciałam przeczytać, a która wprowadziła do mojego życia więcej niż się spodziewałam.
Bo… każdy czas jest dobry
Kiedy obejrzałam ten serial napisałam do wszystkich możliwych jego twórców, ze chcę przy nim pracować. Dlaczego? Bo daje siłę, bo porusza tematy ważne, bo jest pięknie zrealizowany, bo takie rzeczy chciałabym tworzyć. „This life” to narazie jeden sezon serialu, który powstał w Kanadzie. Opowiada on historie 50-letniej kobiety, która dowiaduje się, że pozostał jej rok życia, bowiem z ogromną siłą wrócił jej nowotwór, który rozprzestrzenił się po całym jej ciele. Nie ma ona żadnych szans na leczenie i żadnych szans na przeżycie. Jak wtedy wszystko sobie poukładać i czy jest po co?
Bo… „świat jest tak wielki, że wszystko jest szczegółem”
Wyjątkowo dziś sięgnijmy po poezję, bo uruchamia wyobraźnie, bo zmusza do myślenia, bo jest niedosłowna. A dziś te trzy wartości stały się niepotrzebne. Bezwartościowe. A jednak mimo, że na pierwszy rzut oka nic materialnego nam nie dają, to dają poczucie, że wyścig szczurów i pieniądze nie są wszystkim, a już napewno nie tym co wypełnia naszą duszę. Wisława Szymborska miała lekkość „sprzedawania” nam „wypełniacza duszy”, ale, kiedy przestała być, my przestaliśmy chcieć. Dlatego przypomnijmy sobie wybitną poetkę i uśmiechnijmy się do niej.
Bo… warto poznać mistrza
Słucham tego wykładu codziennie. Kiedy wstaje rano, kiedy jadę samochodem i kiedy zasypiam. Jacek Walkiewicz to dla mnie absolutny mistrz motywacji.
Bo… wszystko jest możliwe
Ciężko znaleźć osobę, która nie widziała dokumentu „Sugar Man”. Film w reżyserii Malika Bendjelloula jest wyjątkowy. Choć najlepiej opisujące go słowo to 'hipnotyczny’. Ma niezwykły klimat i hipnotyzuje muzyką. Dodatkowo, kiedy w 2012 roku zobaczyłam go po raz pierwszy uwierzyłam w slogan „wszystko jest możliwe”, bo przecież wszystko jest możliwe skoro reżyser robił ten film ponad 6 lat i w części telefonem komórkowym. Jakie mam więc wymówki?
Fajnie, że jesteś ze mną w poniedziałek!
Mało ci? Zobacz inspiracje z poprzednich poniedziałków: