Zapomniała albo dobrze wiedziała i z premedytacją zataiła przede mną te fakty.
To mamo do Ciebie i do wszystkim moich koleżanek, które też są mamami i do wszystkich mam na świecie i do kobiet, które kiedyś będą mamami.
1. Miłość nie jest na całe życie.
No właśnie, a ludzie się zmieniają. To, że dziś jest dobrze, wcale nie znaczy, że ten stan się utrzyma. Sama nie wiem czy zmieniły się czasy czy ludzie? Rodzice dali mi przykład miłości na całe życie, na dobre i na złe. Nauczyli mnie kompromisów i radości z rzeczy małych. Ale okazuje się, że to się nie sprawdza, nie działa, to przereklamowane. Teraz, im mniej Ci zależy, tym bardziej zależy drugiej osobie. Ludzie szybko się nudzą, poszukują zmian, nowości, niespodzianek. Żyjemy w technologicznej machinie, w której, kiedy zepsuje się telefon to wyrzucamy go do kosza i kupujemy nowy – to samo robimy z ludźmi. Obserwując własne doświadczenia i związki moich znajomych tracę nadzieje na uczucie, które ma trwać do końca życia. Kiedy to się stało i jak to zatrzymać?
2. W pracy nie zawsze będą Cię doceniać.
Nawet jak wypruwasz sobie żyły i poświęcasz prywatne życie w imię nowego projektu, klientów czy realizacji celów. A wystarczyłoby głupie: „Dziękuje“ czy „Dobrze, że jesteś“. Jednak z marketingowego punktu widzenia, te ckliwe słowa pozbawiają jednostki zarządzającej pozycji. Przecież traci w oczach pracownika, okazując jakikolwiek rodzaj uczucia, a pracownik od tej chwili rozbestwia się, leniuchuje i spoczywa na laurach. Jakim trzeba być bezmózgiem, żeby tak myśleć? Proponuje zamiast szkoleń z zarządzania personelem, szkolenie: „Jak być człowiekiem“.
3. Ludzie zawsze będą gadać.
Cokolwiek nie zrobisz. Gdziekolwiek nie pójdziesz. Z kimkolwiek nie jesteś. Czegokolwiek nie jesz. Jakkolwiek się nie starasz. Zawsze będą gadać. Pracujesz – a, że nie masz czasu dla rodziny. Masz rodzinę – a, że nie pracujesz. Tańczysz – a, że nie umiesz. Masz macbooka – a, że dla szpanu. Jesteś chudy – a, że się źle odżywiasz. Jesteś gruby – a, że jesz fastfoody. Jesteś sam – a, że nikt z Tobą nie wytrzyma. Jesteś z kimś – a, że zły materiał na żonę. Chodzisz do kościoła – a, że tam pedofile. Nie wierzysz w Boga – a, że pójdziesz do piekła. Masz kredyty – a, że nie umiesz rozporządzać pieniędzmi. A weźcie wy mnie wszyscy pocałujcie w tyłek. Najpierw oceńmy siebie, a później zabierajmy się za innych, bo może się okazać, że ani ja, ani Ty nie jesteśmy idealni.
4. Jeden dzień może zmienić całe życie.
Jeden telefon, jedna wiadomość, jedna książka i jeden człowiek. Wszystko co do wczoraj miałam, może okazać się niczym dzisiaj. I wszystko, co dzisiaj wydaje się niczym, jutro może okazać się wszystkim. Coś w tym jest, że po burzy wychodzi słońce. I coś w tym jest, że nigdy nie ma tak, żeby była sytuacja beznadziejna i nie do rozwiązania. I jeszcze, coś w tym jest, że nie należy się przyzwyczajać. Z drugiej jednak strony człowiek, by zwariował codziennie obawiając o jutro. Zatem trzeba znaleźć jakąś równowagę, kochać i doceniać to, co jest, a jednocześnie być przygotowanym na nieznane. A Ty mi mówiłaś mamo, że jak zdam maturę to wszystko pójdzie z górki. I jak będę jadła obiad, to będę silna. Oraz jak będę miała dobre serduszko dla innych, to nikt mnie nie skrzywdzi. A ja mamo zdałam maturę i od tej pory nieustannie toczę się pod górę, gdzie końca nie widać. Ja mamo jem obiady, a jestem coraz słabsza. I mamo, ja mam dobre serce, a, mimo to ludzie krzywdzą.
5. Będzie trudno, cholernie trudno!
I nigdy nie będzie łatwiej. Chyba, że ktoś ma łatwo? Ręka do góry! Gdyby było łatwo, to by było nudno. A, gdyby było nudno, to byśmy sobie nie stawiali celów. A gdybyśmy nie stawiali sobie celów, to by życie nie miało sensu. A, gdyby życie nie miało sensu, to by było łatwiej. Nie wiem, mamo, czy, kiedy dożyje i usiądę w fotelu mając 70 lat i powiem sobie: „Wszystko do czego doszłam, osiągnęłam ciężką i uczciwą pracą“ będzie współmierne z tym jak muszę teraz walczyć o każdy grosz i każde zlecenie i każde marzenie i każdy mały cel? Nie wiem czy, gdybym w wieku 25 lat usiadła w fotelu i powiedziała: „Jest zajebiście, wszystko, co osiągnęłam UDAŁO SIĘ mieć. Nie ważne jak, liczy się przecież efekt końcowy, który oceniają ludzie z boku.” Mam nadzieję mamo, że będzie tak jak mówisz, że satysfakcji, dobra, zdrowia i miłości nie da się kupić, zachachmęcić, oszukać i dostać za darmo.
I ja Ci mamo dziękuje, że Ty mi oszczędziłaś do tego czasu tych prawd. Bo Ty mamo chciałaś, żebym ja to sama doświadczyła, żebym nie była uprzedzona, żebym była silniejsza i uczyła się na własnych błędach. Ty jesteś mamo najlepszą mamą na świecie!