Pięć etapów żałoby.

Czas czytania: 5 minuty

– A czy słyszałaś kiedyś o pięciu etapach żałoby?

+ Tak, ale mnie to nie dotyczy.

– Ale to tak jakby nie dotyczyło cię jedzenie.

+ Ok, wygrałeś.

Standardowo żałoba kojarzy nam się ze śmiercią kogoś bliskiego. Wkładamy wtedy czarny strój na znak smutku i rozpaczy. Mało kto jednak, zdaje sobie sprawę z tego, że żałobę możemy przeżywać po rozstaniu, po zakończeniu studiów, po utracie pasji czy sensu życia.
O etapach przeżywanej żałoby napisała Elisabeth Kubler-Ross, która w swej wieloletniej praktyce jako psychiatra i terapeuta śmiertelnie chorych pacjentów, potrafiła trafnie opisać swoje długoletnie obserwacje. Kiedy, pierwszy raz usłyszałam o etapach żałoby byłam przekonana, że mnie to nie dotyczy, że jestem silna i twarda, umiem sobie sama wszystko poukładać. Nie dotyczą mnie żadne kanony i schematy, w które może ot tak po prostu wpasować człowieka i jego fizjonomię. W końcu budzę się z uśmiechem i czerpie z życia pełnymi garściami. Co jest w stanie mnie złamać? A jednak nawet najsilniejszy człowiek miewa w życiu momenty, kiedy zamyka oczy i spada w przepaść, nie czując strachu tylko ukojenie.


1. ZAPRZECZENIE

„To jest na pewno zły sen.”

192H

Ona budzi się rano, otwiera oczy, spogląda w prawą stronę i widząc pustą poduszkę myśli o tym, że to nie może być prawda. Później patrzy w sufit powtarzając sobie, że to przecież musi być zły sen, takich dziewczyn w końcu się nie zostawia. Dla pewności sprawdza telefon i wie, że od teraz nikt już nie zainteresuje się czy otworzyła oczy czy nie. Później spogląda w lustro i wydaje jej się, że wczoraj wszystko było ładne, a dziś jakaś nowa zmarszczka, nie taki kącik ust, na głowie bałagan. Pod prysznicem przygląda się sobie z uwagą próbując znaleźć odpowiedź na pytanie: co ze mną jest nie tak? Idzie do pracy, którą lubi i ma świadomość tego, że jest najlepsza. Następnie idzie na zakupy, od ochroniarza sklepu słyszy: „A zna Pani tą piosenkę Rosiewicza?” I nucąc: „Za jeden uśmiech oddałbym… ” uśmiecha się do niej szeroko, ona odwzajemnia uśmiech oddając się pogawędce o wszystkim i o niczym. Kto wie, czy ochroniarz nie jest ostatnim człowiekiem z którym porozmawia dziś. W ręce trzyma sześciopak wody i drobne zakupy, które ważą o 1 kg za dużo. Zawsze wtedy przypomina się jej sytuacja jak tata dostał przepukliny od noszenia ciężarów. A potem wraca do domu. Idąc ciemnym korytarzem błaga o to, by sąsiad wyszedł właśnie wyrzucić śmieci, łapiąc choć na moment kontakt wzrokowy, wart więcej niż milion słów. Niestety nie dziś, w końcu już noc. Więc otwiera drzwi, mając nadzieje, że czeka na nią ktoś, komu opowie jak dużo się dziś wydarzyło. Zapala światło i okazuje się, że korki szlak trafił. Siada więc na kanapie i zaczyna płakać, bo wie, że od teraz nikt jej nie pomoże. Dlatego po chwili użalania się nad sobą znajduje te cholerne korki i wchodząc na stół, który sama musi przetransportować na przedpokój, podnosi pstryczek do góry. Zapala się światło, które uświadamia jej, że od dziś nie może być dla niej rzeczy niemożliwych.

2. GNIEW

„Czemu życie jest niesprawiedliwe?”

164H

Ona nie może zasnąć pytając wciąż, dlaczego akurat mnie to spotyka? Wraca myślami do przeszłości, analizując krok po kroku, mając jeszcze nadzieje, że da się to jakoś wytłumaczyć. Rano wstaje, na stole czeka już na nią kartka z napisem: jesteś najlepsza. Jednak liścik napisany przez nią samą wieczorem zdaje się być banalną intrygą na poprawienie samopoczucia. A tak naprawdę każdy inny przedmiot uświadamia, że życie jest niesprawiedliwe. Ktoś dzwoni, coś mówi, on to i tamto. Nic jej to nie interesuje. A jednak z każdej strony jakieś nowe wiadomości, w końcu przez ostatni czas wszystko kręciło się wokół nich. Ona nie chce o tym słyszeć. Tak samotna nie była nigdy, a na pewno nie przypomina sobie aby kiedykolwiek było aż tak źle.

3. TARGOWANIE

„Dam radę. A jak nie?”

Zrzut ekranu 2015-08-10 o 21.11.52

I oni mówią jej, że tyle by dali aby mieć teraz czas tylko dla siebie, że to błogosławieństwo, że ona powinna cieszyć się każdą chwilą. A ona wykorzystuje ten czas całkowicie. Robi to co lubi, na co ma ochotę, ćwiczy, czyta i ogląda filmy. A w tym wszystkim czuje się najsamotniejszą istotą na świecie. Ona ma listę rzeczy do zrealizowania, ona ma nową mapę marzeń, ona ma plany i marzenia. I realizuje je, bez mrugnięcia okiem, skreśla z listy coraz to kolejne zadania. Czuje się dumna, ale nadal nie czuje się pewna. Tę pewność ktoś zabrał, pogniótł i wyrzucił do kosza. A taką pewność nie łatwo jest znów wyhodować. Oni mówią jej, że nie długo będzie się śmiała z siebie. Ona jednak pyta ile to nie długo? Bo wydaje się, że ona dłużej tego nie zniesie.

4. DEPRESJA

„Już nigdy nie będzie dobrze.”

photo-1437623889155-075d40e2e59f

Bo skoro ktoś ją zdradził to oznaczałoby, że jest słaba w łóżku, albo słaba w życiu, albo słaba w ogóle na każdej płaszczyźnie. I oni mówią jej, że to nie ona jest słaba, tylko on. A ona w sumie próbuje w każdej porażce odnaleźć dobre strony, dlatego łapie łzę za łzą wmawiając sobie, że oczyszczają one powierzchnie gałki ocznej i są niezbędne w funkcjonowaniu człowieka. Oni dzwonią do niej i mówią dokładnie to, co chciałaby usłyszeć, myśląc, że ona o tym nie wie.

5. AKCEPTACJA

„O co właściwie tyle zachodu?”

217H

Ona właśnie uświadamia sobie, że nie można mieć wszystkiego, a przecież ona ma bardzo dużo. I głupotą jest użalać się nad sobą, ona przecież ma jeszcze tyle do zrobienia. Oni ciągle mówią jej wyrzuć wszystko, ona nadal twierdzi, że jest nie gotowa. Ale dziś ona wyrzuca wszystko i uczy się żyć sama ze sobą, bo teraz wie, że ta osoba, którą ogląda codziennie w lustrze jest jedyną, która nigdy jej nie zawiedzie, zawsze jest uczciwa i ma jeszcze dużo rzeczy do zrobienia dla siebie i świata.


Ile trwają etapy żałoby po utracie czy rozstaniu? Nie wiem. U mnie dokładnie pół roku.

Cześć życie, dobrze, że jesteś!

17 925 Wyświetleń
Follow:
Udostępnij:

1 komentarz

  1. Pingback: typemyessay

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *